Drodzy Czytacze,
z wielu rzeczy śmy tu na forum kpili, ale szczęściem nigdy z konkursu na blog roku. Stąd z czystym sumieniem i bez niezręcznych tłumaczeń mogę sobie w takim konkursie wziąć udział. Dla zabawy oczywiście, na wygranej mi nie zależy, a w ogóle to najbardziej pragnę pokoju na świecie i takie tam. Nie mniej ... konkurs wszedł właśnie w etap głosowania smsowego i byłoby strasznym obciachem, gdyby jedynym oddanym na mnie głosem, był głos mojej matki. Gdyby więc komuś zbywało zeta dwadzieścia dwa (z VATem) może je śmiało zdeponować wysyłając smsa o treści D00059 (de zero zero zero pięć dziewięć) na nr 7144. Kto wie, może te pieniądze faktycznie przekazane zostaną na turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych.
Bóg zapłać.
P.S. W razie czego mam przygotowanych kilka świetnych wyjaśnień, dlaczego nie udało mi się awansować do kolejnego etapu, więc ciśnienia nie ma.
Czuwaj.
Jak perfidnie upozorować męskie samobójstwo? Wystarczy namówić gościa aby skoczył ze swojego EGO na swoje IQ...Tak mi się skojarzyło, bez związku z tematem oczywiście. ;-)
OdpowiedzUsuńA zwracasz te zeta dwajeścia dwa? ;PWysłałam oczywiście, gdyż szczerze kocham Twój blog.
OdpowiedzUsuńJak zapewnić blondynce kilku godzinne zajęcie? Wręczyć jej karteczkę z dwóch obu stron opisaną: "obróć na drugą stronę". Też bez związku z tematem:)
OdpowiedzUsuńMmmm, co za wyznanie:). Nie zwracam, ale mogę Ci postawić piwo :)
OdpowiedzUsuńW takim razie wisisz mi jedno ;]
OdpowiedzUsuń