Nie minęła godzina, zaskrzeczał telefon, a ozdobiony zieloną słuchawką przycisk uwolnił pełen żałości głos Kumpla:
- Ty, stary, widziałem Twój wózek pod biurem...
- Noooo - zachęciłem Kumpla do rozwinięcia tematu.
- Stary poratuj.
- Jaśniej proszę, jaśniej.
- Ale będziesz się śmiał....
- Też tak czuje.
- Bo ja jestem w kiblu....
- Dobra, zaraz podrzucę Ci rolkę - oszczędziłem Kumplowi niezręcznych wyjaśnień.
- Ale ja jestem w damskim....
- ???
- No bo w męskim nie było papieru, a zorientowałem się po wszystkim. Ze spodniami w garści przemknąłem do damskiego, ale tu też nie ma.
Po bolesnych dla co po niektórych dwóch minutach zjawiłem się w damskiej toalecie ze zbawienną rolką papieru w garści.
- Czy ktoś potrzebuje papieru? - zagaiłem niby do świata jako takiego.
- Jaa - dobiegło mnie z dwóch kabin równocześnie.
Po odbębnienu wszelkich nałożonych na mnie kontraktem pracowniczym czynności udało mi się jeszcze dołączyć do Anieśki, która wraz z wizytującą nas Siostrą szalała w miejscowym klubie otoczona postaciami z bajki

A co by rodzimych świąt nie zaniedbać, z dniem 21 marca, kategorycznie odmówiliśmy stawieniu się w pracy, a miast tego załadowaliśmy dupska w auto i ruszyliśmy w świat co by Siostrze irlandzkie klify pokazać. No. Tośmy pokazali. Jednego zafajdanego urwiska widać we mgle nie było. Średniowieczną wieżę strażniczą dostrzegliśmy, gdy kolizja była nie do uniknięcia. 275 km w jedną mańkę, żeby mgłę nie gorszą niż na miejscu podziwiać.
Jeszcze mnie dreszcze na wspomnienie przechodzą.
O rany.... i kto by pomyślał że moja fotka zagości na tym blogu....Dzięki Michaś za gościnę. A te 275 km warto było jechać, przynajmniej przekonałam sie jakim żarłokiem w podróży jest moja siostra ....
OdpowiedzUsuńI Ennis, Kasieńko, nie zapominaj o Ennis. Wyjątkowej urody miasteczko, nie mniej urokliwa knajpa, no i ten filet z łososia przy kominku... aż się rozmażyłem na samą myśl. I fakt, że po raz pierwszy zamoczyliśmy łapy w Atlantyku jest nie do przecenienia. Gdyby jeszcze Anieśka nie wciągnęła samodzielnie zapasów prowiantu przewidzianego na całą naszą trójkę .... ;)
OdpowiedzUsuń