W związku z ogromem napływających do redakcji zażaleń odnośnie nie działającego sznurka do zdjęć z Kilerni ogłasza się co następuje:
- zgodnie ze spychową polityką redakcji, wszelką odpowiedzialnością za nieprawidłowe funkcjonowanie linka obarczony zostaje portal onet.pl;
- zdjęcia z Kilerni udostępnione zostały dla zwiedzających tutaj.
Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy.
Ha ha ha ha!!! Misiaczku-nie dziala!dalej nie dziala!
OdpowiedzUsuńGrrrrrrrr! Nie dziala!
OdpowiedzUsuńJak nie działa, jak działa. Tam w Delaney to coś kiepściuchne komputery mają. Na naszym laptopie foty śmigają jak siemasz
OdpowiedzUsuńJak dziala,jak nie dziala!! Ty sie lodpczep lod mojego ukochanego stanowiska pracy!(pokazala jezyk i zanurkowala w papierki)
OdpowiedzUsuńTo co, sugerujesz, że nasz laptop jest jakiś nieteges? To mi właśnie sugerujesz? Tak?
OdpowiedzUsuńha.ha, ha!!! Popieram Siostrę, u mnie też nie działa :-((( ( a myślałam, że jakaś ślepa jestem czy cuś
OdpowiedzUsuńU mnie zadziałały, ale dopiero jak wchodziłam przez inne albumy (z Brukseli czy Paryża), bo wchodząc bezpośrednio okazywało się, że ten album jest pusty. Ale jak się chce, to zawsze da się radę :)
OdpowiedzUsuńUfff w końcu zobaczyłam te piękne foteczki, widoki przecudne.... Biedny delfinek, musiałeś go Michał ujeżdżać???Moje oko zauważyło pięknie wydepilowaną brew, czyżby to robota mojej siostry???
OdpowiedzUsuńJuż miałem zamiar przenieść zabawki do piaskownicy interii, ale w geście rozpaczy skorzystałem jeszcze z linku błędy i usterki na stronie onet foto. No i długo na rezultaty czekać nie kazali. Punkt dla onetu.Delfina dosiąść musiałem, nie było innej możliwości. Zresztą nie wygląda na specjalnie z tego powodu niezadowolonego. A brew ... no cóż, nie będę ściemnial, że Twoja siostra nie miała z nią nic wspólnego, ale swoje trzy grosze (trzy szwy w zasadzie) dorzucił również chirurg. Nie, nie mam do niej pretensji. Każdego ma prawo nieco ponieść ;).Buźka
OdpowiedzUsuńZdolna bestia jesteś Iwonko, nie daj sobie nikomu wmówić, że jest inaczej. Wygląda na to, że jesteś pierwszą osobą, której udało się do fotek dotrzeć. Rispekt :)
OdpowiedzUsuńJa bez problemow, tylko z jednym zastrzezeniem!!!Why do cholerci na wiekszosci zdjec jestes tylko Ty, a na Agusie prawie nie dales mozliwosci popatrzec :( a po za tym widoki superowepozdrawiay serdecznie
OdpowiedzUsuńZdaję sobie doskonale sprawę z tego, która połowa naszego związku jest mądrzejsza, a która ładniejsza i bardziej fotogeniczna. Jeżeli jednak cofniesz się pamięcią do zdjęć, które dotychczas na blogu publikowałem dojdziesz do oczywistego wniosku, że Anieśki nie ma na niemal żadnym. A to dlatego, ze Anieśka ceni swą twarz bardzo wysoko i nie wyraża zgody na publikacje swoich zdjęć jeśli nie może spodziewać się z tego powodu żadnych gratyfikacji. A mnie biednego żuczka nie stać na spełnienie jej finansowych żądań. Nie mniej na zasadzie promocji swego wizerunku, Anieśka łaskawie zgodziła się na zamieszczenie na blogu dwóch bodaj fotek z Kilerni.
OdpowiedzUsuńtCDWDn ziujxwrjzcvc, [url=http://rdfrhsmqolxb.com/]rdfrhsmqolxb[/url], [link=http://ukfziqwsqrmd.com/]ukfziqwsqrmd[/link], http://aenpzcrqzojf.com/
OdpowiedzUsuńu1lkOA kcufpfhnpgxn, [url=http://kibaxnuntowd.com/]kibaxnuntowd[/url], [link=http://howkbxremxef.com/]howkbxremxef[/link], http://ccdzszmzwgqf.com/
OdpowiedzUsuń5btj65 mwimbhosurxe, [url=http://ltykpskvwesa.com/]ltykpskvwesa[/url], [link=http://jvgengurdrbc.com/]jvgengurdrbc[/link], http://wqvewpidbine.com/
OdpowiedzUsuń